A Ty ile zarobiłeś w tym roku?

Spokojnie, to jeszcze nie czas na podsumowanie blogowego portfela, ale Maciek Samcik podrzucił ciekawy temat na swoim Twitterze, czyli raport organizacji Wealth-X, która monitoruje stan posiadania najbogatszych ludzi na Ziemi na temat największych zysków i start jakie ponieśli miliarderzy w tym roku. No i pewnie nigdy nie zgadniecie kto zarobił w 2014 roku najwięcej ;-).

Chciałem pogrzebać nieco głębiej ale niestety wszystko co udało mi się znaleźć to po 5 najlepszych i najgorszych nazwisk, które zawarto w artykule NBC News. Oczywiście trzeba wziąć poprawkę na to, że podane poniżej kwoty to nie są "rzeczywiste" zarobki, a zwyczajnie przyrost lub spadek wartości majątku netto spowodowany najczęściej wzrostem lub spadkiem wartości akcji jakie dana osoba posiada.

Jack Ma
A zatem, bez zbędnych fanfar, w 2014 roku najwięcej, bo aż 18,5 mld USD zarobił pan Jack Ma, założyciel i większościowy udziałowiec portalu Alibaba, który jest największą platformą e-commerce w Chinach, i który zadebiutował w tym roku na giełdzie w USA. Alibaba to również bohater największej oferty pierwotnej w historii, która przekroczyła 21 mld USD. Akcje były sprzedawane po 68 USD, obecnie ich cena na NYSE to ponad 105 USD, więc można powiedzieć, że Jack Ma rozbił bank.

Zdrowych i Wesołych Świąt

Mamy Wigilię, mam nadzieje, że już macie za sobą wszystkie sprawunki i tylko leniwie oczekujecie na wieczorną kolację, bo chyba ostatnie co bym chciał dzisiaj robić, to biegać jeszcze po sklepach. Z mojej strony życzę Wam zdrowych i spędzonych w rodzinnej, miłej atmosferze tych kilku dni. Bez pogoni za mamoną, bez stresów i z uśmiechem na twarzy. Czasami warto się zatrzymać i przemyśleć trochę spraw, korzystając z tego, że w refleksyjny nastrój zawsze wprawia nas koniec roku :-).

Ja na pewno tak zrobię, bo szykuję tutaj sporo zmian, które jeszcze przed końcem roku powinny się urzeczywistnić. Przemyślałem parę spraw i blog czeka mała rewolucja, mam nadzieję, że udana :-). Możecie życzyć mi powodzenia i do przeczytania za kilka dni!

Robinhood, czyli sposób na zakup akcji bez prowizji

Tytuł pewnie niewiele Wam mówi, ale na pewno przyciąga uwagę, bo chyba każdy z nas zdaje sobie sprawę, że prowizje za handel papierami wartościowymi to mimo wszystko istotna kwestia w portfelu każdego inwestora. Nie wspominam już nawet o moim przypadku, bo jak sami możecie zobaczyć po prawej stronie, opłaty pobierane przez Skandię w moim portfelu mają bardzo duży wpływ na jego wynik.

W przypadku domów maklerskich jest nieco lepiej, choć i tak w zależności od firmy, z której usług korzystacie, przy zakupie bądź sprzedaży akcji trzeba zapłacić najczęściej od 0,25% do 0,39% wartości całej transakcji, a jeśli kupujecie za mniejsze kwoty, to procentowo nawet jeszcze więcej bo często prowizja to minimum 3 lub 5 PLN. Tym samym inwestowanie niewielkich środków na giełdzie, czy np. dokładanie co miesiąc kilkuset złotych do rachunku, generuje niepotrzebne koszty, które w rezultacie na przestrzeni lat dają zauważalne sumy.

Od czego jednak mamy amerykański sen i boom w Dolinie Krzemowej, na wszelkiego rodzaju tzw. startup'y, czyli młode firmy z pomysłem na podbicie światowego rynku, w które liczne fundusze venture capital bardzo chętnie inwestują pieniądze, bo a nuż się im trafi kolejny Facebook i zarobią grube miliardy USD.

10 niemożliwych prognoz Saxo Banku na 2015 rok

10 niemożliwych prognoz Saxo Banku na 2015 rok
Saxo Bank jak co roku publikuje swoje 10 szokujących prognoz na kolejne 12 miesięcy, które może rzadko się sprawdzają, ale pozwalają wziąć pod uwagę różne scenariusze, które wcale nie są takie oczywiste. Nawet jeśli traktować ten raport z przymrużeniem oka, to jak pokazuje doświadczenie, co roku 1-2 prognozy znajdują swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Z raportem w oryginale możecie zapoznać się poniżej.


Co zatem grozi nam w przyszłym roku?

Czas podać nr konta w promocji Comperii i Meritum Banku

Jak już pisałem wcześniej na Facebooku, Comperia wysłała dzisiaj powiadomienie o konieczności uzupełnienia danych do przelewu bonusu za założenie konta i lokaty w Meritum Banku w wrześniowo-październikowej promocji. Nie warto tego odkładać na później, bo ostatnie tygodnie przed świętami to zabiegany okres, a na uzupełnienie danych jest dokładnie tydzień, trzeba to zrobić do 16.12.2014 włącznie, inaczej bonus przepadnie.

Jeśli otrzymaliście stosownego maila (sprawdźcie folder SPAM), możecie zgodnie z poleceniem przejść na stronę https://www.comperiabonus.pl/meritum/logowanie, tam trzeba się zalogować danymi, które otrzymaliście na maila w momencie zgłoszenia do promocji, przy zakładaniu konta w Meritum Banku. Login to Wasz adres email, a hasło zostało wygenerowane automatycznie.

Po zalogowaniu Waszym oczom ukaże się taka oto strona (a nie las krzyży ;-)):


W rubrykach zgodnie z opisem trzeba podać imię i nazwisko, pełny adres oraz nr konta w Meritum Banku, które założyliście w promocji (żebyście czasem NIE podali własnego rachunku w innym banku!!!). Pomimo tego, że pole sugeruje przeklejenie nr z przerwami, to formularz przyjmuje tylko jeden ciąg liczb, bo ma ograniczoną liczbę znaków do 26. Warto na to zwrócić uwagę, jak będziecie go przeklejać np. z systemu transakcyjnego Meritum Banku.

W przypadku gdybyście nie otrzymali maila z informacją o przyznaniu bonusa, jak najszybciej należy zgłosić ten fakt na adres email: kontakt@comperiabonus.pl. Tam z pewnością pomogą Wam wyjaśnić wszystkie wątpliwości.

Premia w wysokości 55 lub 60 PLN (w zależności od tego, czy wykonaliście jakieś operacje w aplikacji mobilnej), zostanie wypłacona najpóźniej 24.12.2014, czyli praktycznie na same święta :-). Jeśli braliście natomiast udział w akcji "Lokata na czas" to informacja o ewentualnej wygranej iPhone'a 6 trafi do Was najpóźniej 31.12.2014.

Na dzisiaj tyle, jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy zdecydowali się skorzystać z tej promocji za pośrednictwem niniejszego bloga i do przeczytania następnym razem!

Podsumowanie - listopad 2014

Ostatnie podsumowanie zaczynało się przyjemnie, a to sprawiło, że boleść związana z opisywaniem strat nie była tak dokuczliwa, dlatego i tym razem zaczniemy od pozytywów, a te ponownie związane są stricte z samym blogiem. W listopadzie udało się poprawić wynik z października, powstało 9 wpisów, które całkiem chętnie czytaliście, bo blog zanotował też wyraźnie większą liczbę odsłon, 26 000, za co serdecznie dziękuję.

Cieszę się, że przyciągają Was nowe wpisy i mam nadzieje, że przyjemnie się je czyta. Dzisiaj mam znowu sporo do przekazania, znajdzie się nawet mały aspekt szkoleniowy, ale zacznijmy od początku. Portfel w listopadzie zwiększył swoją wartość o nieco ponad 200 PLN, co przy wpłaconej składce w wysokości 319 PLN i pobranej opłacie w wysokości 50,46 PLN i tak sprawia, że był to kolejny stratny miesiąc, ale wygląda to już bardziej na ubijanie dna i jestem dobrej myśli. Mimo wszystko wiele wskazuje na to, że jak za miesiąc podsumuję cały rok, to powinno się okazać, że nieco pieniędzy na blogowym koncie przybyło ;-).